poniedziałek, 31 stycznia 2011

GortatWatch 30.01.2011






Mecz przeciwko New Orleans Hornets (wygrany 104 - 102):



24 min,
25 punktów (9 na 10 celnych rzutów, 7 na 7 rzutów wolnych), 
11 zbiórek (1 ofensywna/10 defensywne), 
2 bloki,
0 asyst, 
0 przechwytów,
0 strat, 
3 faule

REWELACYJNY!! Dlaczego?
- największa liczba punktów w karierze,
- spójrzcie na procent rzutów,
- wszystko to w drugiej połowie !
A zapowiadało się źle. Gortat wszedł w 6 minucie i złapał od razu 2 faule. Do przerwy przesiedział na ławce, by wrócić na parkiet w stylu, który spowodował opad szczęki. Publiczność szalała, a komentatorzy amerykańscy rozpływali się w zachwytach.

W wywiadzie udzielonym dla amerykańskiej telewizji, Gortat zaraz po skończonym meczu powiedział między innymi, że dzięki Nashowi ma dużo pewności i cieszy się, że mógł pomóc drużynie. 

A my wierzymy, że Polish Hammer dopiero się rozkręca. 

Nacieszcie oczy tym screenem ze strony ESPN:

sobota, 29 stycznia 2011

GortatWatch 29.01.2011






Mecz przeciwko Boston Celtics (wygrany 88 - 71)



Było znów świetnie do przerwy:


Jeszcze lepiej na koniec:



30 min, 
19 punktów (8 na 13 celnych rzutów, 2 na 4 rzutów wolnych, 1 na 1 rzutów za 3!!), 
17 zbiórek (1 ofensywna/16 defensywne), 
1 blok,
0 asyst, 
0 przechwytów,
2 straty, 
3 faule

Tak więc stało się. Najlepszy mecz Gortata w karierze. Drugi celny rzut za 3 punkty w karierze. I to wszystko przeciwko wielkim Celtom z Bostonu. 

A tak rzuca się za 3 punkty:

czwartek, 27 stycznia 2011

GortatWatch 27.01.2011






Mecz przeciwko Charlotte Bobcats (przegrany 114 - 107): 



Było pięknie zaraz po pierwszej połowie:


A skończyło się na:

29 min, 
16 punktów (6 na 10 celnych rzutów, 4 na 4 rzutów wolnych), 
7 zbiórek (4 ofensywne/3 defensywne), 
1 blok,
0 asyst, 
0 przechwytów,
0 strat, 
2 faule

wtorek, 25 stycznia 2011

GortatWatch 25.01.2011






Mecz przeciwko Philadelphia 76ers (przegrany 105 - 95):




10 min, 
2 punkty (1 na 3 celnych rzutów, 0 na 0 rzutów wolnych), 
2 zbiórki (0 ofensywnych/2 defensywne), 
1 blok,
0 asyst, 
0 przechwytów,
0 strat, 
1 faul

niedziela, 23 stycznia 2011

GortatWatch 23.01.2011






Mecz przeciwko Detroit Pistons (przegrany75-74)




Jeden obraz wart tysiąca słów. Oto co fani koszykówki mogli zobaczyć na stronie ESPN-NBA w połowie meczu:


A skończyło się na:

33 min, 
11 punktów (5 na 7 celnych rzutów, 1 na 1 rzutów wolnych),
13 zbiórek (3 ofensywne/10 defensywnych), 
1 blok, 
0 asyst, 
0 przechwytów,
1 straty, 
1 faule

sobota, 22 stycznia 2011

GortatWatch 22.01.2011






Mecz przeciwko Washington Wizards:




28 min, 
13 punktów (4 na 7 celnych rzutów, 5 na 5 rzutów wolnych), 
14 zbiórek (4 ofensywne/10 defensywnych), 
0 bloków, 
0 asyst, 
3 przechwyty,
2 straty, 
3 faule

Znów cieszymy się, że możemy dodać czerwony komentarz. Drugi pod rząd rewelacyjny występ Gortata i kolejne double-double. Oby tak dalej...

czwartek, 20 stycznia 2011

GortatWatch 20.01.2011






Mecz przeciwco Cleveland Cavaliers:





26 min, 
16 punktów (6 na 10 celnych rzutów, 4 na 4 rzutów wolnych), 
12 zbiórek (1 ofensywna/11 defensywnych), 
3 bloki, 
0 asyst, 
0 przechwytów,
3 straty, 
3 faule

Wreszcie dobry mecz Gortata. Za dużo strat (aż trzy) i jeszcze nie do końca rozumie się z Nashem, ale mamy nadzieję, że to początek przebudzenia. 

poniedziałek, 17 stycznia 2011

GortatWatch 17.01.2011






Mecz przeciwko New York Knicks:




16 min, 
6 punktów (3 na 7 celnych rzutów, 0 na 0 rzutów wolnych), 
7 zbiórki (3 ofensywne/4 defensywne), 
0 bloków, 
2 asysty, 
1 przechwyt,
0 strat, 
3 faule

sobota, 15 stycznia 2011

GortatWatch 15.01.2011






Mecz przeciwko Portland Trail Blazers:



20 min, 
6 punktów (3 na 4 celnych rzutów, 0 na 0 rzutów wolnych), 
4 zbiórki (2 ofensywne/2 defensywne), 
0 bloków,
1 asysta, 

1 przechwyt,
1 strata, 
2 faule

czwartek, 13 stycznia 2011

GortatWatch 13.01.2011






Mecz przeciwko New Jersey Nets:




20 min, 
8 punktów (3 na 6 celnych rzutów, 2 na 2 rzutów wolnych), 
6 zbiórek (1 ofensywna/5 defensywne), 
2 bloki,
0 asyst, 

0 przechwytów,
0 strat, 
1 faule

środa, 12 stycznia 2011

GortatWatch 12.01.2011






Mecz przeciwko Denver Nuggets:




18 min, 
11 punktów (5 na 8 celnych rzutów, 1 na 1 rzutów wolnych), 
3 zbiórek (1 ofensywna/2 defensywne), 
0 bloków,
0 asyst,
1 straty, 
3 faule

poniedziałek, 10 stycznia 2011

GortatWatch 10.01.2011







Mecz przeciwko Cleveland Cavaliers:


8 min, 
0 punktów (0 na 2 celnych rzutów), 
5 zbiórek (1 ofensywna/4 defensywne), 
2 bloki,
2 asysty,
1 straty, 
1 faule

niedziela, 9 stycznia 2011

Czerwona Kartka: Brytyjski Eurosport

Pierwsza czerwona kartka przyznawana przez dadanius-sporty, należy się brytyjskiemy Eurosportowi, za komentarz dzisiejszego, finałowego konkursu Tour de Ski, który bohaterką dnia uczynił Therese Johaug (drugie miejsce) zamiast Justynę Kowalczyk.

Wiemy, że kolejne wygrane zawody przez polską biegaczkę stały się już normą (mamy nadzieję, że Justyna pobije wyczyn Adama Małysza i wygra puchar świata jeszcze z 4 - 5 razy :)), ale jesteśmy pewni, że suche skwitowanie "Justyna wygrała Tour de Ski swoją konsekwentnością", nie jest szczytem możliwości szanownych panów komentatorów. Czy nie bliższym prawdy jest stwierdzenie, że Therese mogła odrobić aż tyle do Kowalczyk (niecałe 2 minuty), ponieważ polska narciarka spokojnie biegła do mety, gdyż w żadnym momencie nie była zagrożona przez konkurentki, a sił będzie jeszcze potrzebować na przyszłe zawody (długiegooooo...) sezonu (a mistrzostwa świata w Oslo już niedługo!)? Że przewaga, wypracowana również przez bonusowe sekundy, jest tak samo wartościowa, jak ta wypracowana w  bezpośrednim starciu? Że dzień wcześniej, Kowalczyk kompletnie zdominowała Norweżkę w biegu ze startu wspólnego, kiedy to obie te zawodniczki biegły ramię w ramię (a raczej narta w nartę) przez większość trasy?
Wystarczy? Nam tak. Na czerwoną kartkę też.

sobota, 8 stycznia 2011

GortatWatch 08.01.2011







Mecz przeciwko New York Knicks:



13min, 
0 punktów (0 na 3 celnych rzutów), 
5 zbiórek (1 ofensywna/4 defensywne), 
1 blok, 
0 asyst,
2 straty, 
3 faule

Witamy!

Witajcie na sportowej odsłonie dadaniusa. Postaramy się w miarę regularnie, ale na pewno ciekawie pisać o sporcie.  Znajdziecie tutaj wyniki i komentarze, statystyki i filmy, a także najciekawsze wiadomości ze sportowego świata. Zapraszamy.